Jaką baterię wybrać do umywalki?
Jaką baterię wybrać do umywalki? Jednouchwytową montowaną na umywalce, wysoką stojącą na blacie, a może ścienną podtynkową? Z szerokim uchwytem, z mieszaczem typu joystick czy klasyczną z dwoma pokrętłami? Jak długą ma mieć wylewkę, jak wysoko ma być sitko nad rantem umywalki? Co zatem wybrać przy takim urodzaju możliwości? Jedyna sensowna odpowiedź, jaka przychodzi mi do głowy brzmi – to zależy. Za chwilę postaram się tę błyskotliwą myśl rozwinąć.
Współczesna łazienka to miejsce porannej toalety, mycia zębów, robienia makijażu, golenia, brania szybkiego prysznica, długiego wylegiwania się w wannie z pianą albo solą do kąpieli, z ciekawą książką w ręku lub relaksującą muzyką w tle. To przestrzeń do beztroskiej zabawy dzieci w wodzie z pływającymi łódeczkami, stateczkami, gumowymi kaczusz … Dobra, wystarczy. Przecież to jest zwykłe lanie wody.
Zrobiłem to specjalnie. W ten sposób (mam nadzieję, że zabawny i zarazem obawę, że niezbyt) przeszedłem do najważniejszej kwestii.
Bateria umywalkowa ma przede wszystkim porządnie lać wodę. Tak, żeby się nie chlapało, żeby można było wygodnie umyć pod nią dłonie, napełnić kubek, zmoczyć twarz bez pryskania na podłogę. Ma tej wody nie zużywać zbyt dużo. I wraz z upływem lat ma się to nie zmieniać. Czyli innymi słowy ma być funkcjonalna i niezawodna. Oczywiście wygląd też ma znaczenie, ale nawet najdroższa, powalająca wyglądem bateria nie sprawdzi się, jeśli korzystanie z niej nie będzie łatwe i przyjemne.
Jeśli chcesz konkretów, zapraszam Cię do przeczytania całego artykułu, który znajdziesz tutaj.
